Dziś wykonałam wianek:)
przy okazji zrobiłam kilka zdjęć dla Was:)
Do pracy potrzebujemy:
dwa koła wycięte z tektury
gazety
taśma jednostronna
ozdoby, u mnie :
gałązki , szyszki bombki , wstążki , susz
Wytnij dwa koła jak na zdjęciu :
ja wykorzystałam talerz obiadowy duży i małą miseczkę do obrysowania
gnieciemy gazetę i przy pomocy taśmy przyklejamy do koła
oklejamy tak całość
z tyłu przyklejamy drugie koło
w środku i na zewnątrz doklejamy gałązki świerku
użyłam do ozdobienia sizal, jak w kursie wcześniejszym na choinkę
kulki dokleiłam do wianka
jak widzicie spray srebrnym pomalowałam gałazki i sizalowe kulki
doklejamy bombki, szyszki i w przerwach gałązki
ozdabiamy w/g swojego pomysłu
:)) Zapraszam do pracy!!
Wianek śliczny. Dziękuję za kursik, nareszcie wiem jak tanim kosztem zrobić koło. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak zawsze nic dodać nic ująć , po prostu perfekcyjny .
OdpowiedzUsuńPrzepiekny wianek i tali czytelny tutek krok po kroku;)dziękuję;)
OdpowiedzUsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wianki ;)
Wyszedł świetnie! Sizalowe kulki idealnie wypełniły przestrzeń pomiędzy bombkami:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Super :)
OdpowiedzUsuńOjej, ależ on śliczny i mało skomplikowany! Chyba Aniu uratowałaś moje drzwi wejściowe, bo na bardziej skomplikowane nie miałabym czasu, a o ten chyba się pokuszę :) Dziękuję
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba! Może sobie zrobię... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Swietnie Ci to wyszło. A może zrobisz jakiś kurs na wianki, ale bez użycia gorącego kleju. Tyle świątecznych wydatków, ze szkoda mi pieniędzy na tę rzecz akurat.
OdpowiedzUsuńPiękny wianek:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, Aniu !!!
OdpowiedzUsuńzdolne te Twoje łapki...
OdpowiedzUsuńpomysł oczywiście boski. jakiś czas tu nie byłam i widzę nową oprawę bloga , taką świąteczną już . podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :) Dziękuję za kolejną inspirację i pomoc w stworzeniu czegoś niepowtarzalnego na święta :)
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńAż mam ochotę coś porobić twórczego :D
Pozdrawiam serdecznie
Ilu^^
Piękne. Jak zawsze. Już zostało za mało czasu na zabawę w robienie, ale może w przyszłym roku i u mnie zagości podobny wianek.
OdpowiedzUsuń